Eylan King | lat 16 | Mężczyzna | Podziemny
Eylan - mały, z pozoru zupełnie niegroźny chłopaczek. Bo w końcu co może zrobić? Zadźgać długopisem? Oczywiście, nastolatek jest zdolny zabić kogoś przyrządem służącym do pisania, ale jakoś jeszcze nigdy nie próbował tego wykonać. W każdym razie nie powinno się go lekceważyć, mimo aparycji. Jest niski mimo swojego jakże sędziwego wieku, sięga 160 centymetrów wzrostu, wagę ma jednak idealną. Szczupły, wiecznie sztywno wyprostowany i w bardzo dobrej formie. Brak siły fizycznej nadrabia szybkością, zwinnością i refleksem. Z wyglądu wydaje się nieco młodszy i na pewno bezbronny, co sprawia, że przeciwnicy go lekceważą. Na jego korzyść. Jest blondynem o bardzo jasnym odcieniu włosów. Spod przydługiej grzywki na świat spoglądają duże, ciemnoszare oczy o przeszywającym spojrzeniu. Jest blady i jakoś nigdy nie może się porządnie opalić. W okolicy lewej strony żeber ma bliznę - ślad po nożu. Z tego powodu nie lubi zdejmować koszulki. Ogółem, jak dla niego, rzucanie się w oczy nie jest czymś dobrym, a rozorany tors przyciąga uwagę. Jeśli chodzi o charakter, pan King jest dosyć skomplikowany. Na pierwszy rzut oka wydaje się trochę gburowaty, aspołeczny i śmiertelnie poważny. To jednak maska, którą nastolatek nakłada praktycznie automatycznie. Niespecjalnie lubi się od razu otwierać. Jak zwykł mawiać, trzeba zasłużyć na jego szacunek czy lojalność. Luką, i to dużą, jest jego tendencja do zbyt szybkiego przywiązywania się do ludzi. Wywołało to już nie raz bolesne skutki, więc w pewnym sensie stara się odgrodzić murem od innych, by się nie zawieść ponownie, jednak nie umie utrzymywać tego przez dłuższy czas, jeśli tylko ktoś jest dla niego miły. Wyznaje zasadę szacunek za szacunek, chamstwo za chamstwo. Jeśli osoba jest w stosunku do niego arogancka, nie ma zamiaru poddawać się bez walki słownej. Jest wtedy pyskaty i wredny. Czasem staje się sarkastyczny. I prawdopodobnie dlatego ma tylu wrogów. Pozory czasem mylą, ponieważ Eylan lubi towarzystwo. Chciałby mieć kogoś przy boku, kto będzie go wspierał i z wzajemnością. To jego kolejna twarz - łagodny i potulny jak baranek, uśmiechnięty chłopak. Mało kto widział go śmiejącego się do bólu brzucha, ale naprawdę jest w stanie tak reagować. Jego dużą słabością są słodycze. W prawie każdej postaci. Kocha je, chociaż stara się ograniczać spożywanie ich. Uzależniony od kawy i to poważnie. Poza tym lubi zwierzęta. Małe, duże, na czterech nogach czy bez - to bez znaczenia. Umie grać na różnego rodzaju gitarach - od elektrycznej po basową. Lubi się uczyć, chłonie wiedzę jak gąbka, a co za tym idzie, dużo czyta, jeżeli tylko zdarzy się taka okazja. Jego bronią są głównie noże i broń palna. Ma świetne oko, jeśli chodzi o strzelanie. A orientacja? Lubi obie płcie, ale chwilowo nie szuka związków i innych takich. Może to przez strach, może przez niezbyt przyjemne doświadczenia w tych sprawach. Kto wie? Jego rodzicami byli Unikalni. A on typowym, zbuntowanym synem, który uciekł z domu i dołączył do podziemnych. Zrobił to z nienawiści do rodzicieli i chęci rozpoczęcia "nowego życia" z dala od wszystkich znajomych, jak się okazało, niezwykle fałszywych ludzi, i ogólnie od przeszłości. Wybrał wolność.
~Gilan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz